Zdrowe lody
W poszukiwaniu zdrowego jedzenia w pierwszej kolejności udajemy się na targ warzywny. Nie myślimy natomiast, aby odwiedzić lodziarnię. Rzeczywiście określenia “zdrowy” nie przypisuje się raczej lodom czy też innym słodyczom. Tymczasem te mrożone przysmaki różnią się bardzo między sobą. Stąd też jedne możemy śmiało nazwać zdecydowanie zdrowszymi od innych. Na takie też miano zasługują na przykład lody rzemieślnicze, które często – nie bez powodu – definiuje się jako naturalne. Dlaczego są zdrowsze od chemicznych mieszanek, właściwie tylko umownie nazywanych lodami?
Rzemieślnicze lody mają z reguły taki sam skład, jak mrożone przysmaki sprzed wielu lat. W dawniejszych czasach nie używano sztucznych substancji, by “ulepszyć” aromat tworzonego pokarmu. Nie wynikało to z głębokiej świadomości, że byłoby to czymś nieodpowiednim, ale po prostu nie dysponowano odpowiednimi technologiami. Dziś już nic nie stoi na przeszkodzie, by faszerować lody chemią, z czego – niestety – skwapliwie korzysta wielu producentów. Kontrpropozycję wobec nich stanowią naturalne, a zatem zdecydowanie zdrowsze specjały. Owszem, wciąż są kaloryczne, przecież zawierają wiele tłuszczu oraz cukru, czemu, nawiasem mówiąc, zawdzięczają swoją kremową konsystencję i słodycz, tak miłą naszemu podniebieniu. Gdy mają więcej wymienionych wyżej składników, wówczas są aromatyczniejsze i bogatsze w smaku, należą wtedy do droższej kategorii: premium. Zresztą trudno sobie wyobrazić lody, które nie powstają na bazie mleka, śmietanki i cukru. Owszem, znajdziemy w Internecie szereg przepisów, jak stworzyć we własnej kuchni niskokaloryczne lodowe przysmaki przygotowane np. z jogurtu i świeżo zebranych owoców z działki. Jednak taki przyrządzony w domu produkt nazwalibyśmy raczej pewną alternatywą wobec lodów, a nawet ich namiastką.
Rzemieślnicze i naturalne lody, jakie coraz częściej znajdujemy w kawiarniach i restauracjach, wprawdzie nie obfitują w witaminy i minerały tak, jak choćby koktajle sporządzone z owoców i kiełków, ale wciąż dostarczają wielu dobroczynnych substancji odżywczych. Jako że są naturalne, nie zawierają szkodliwych dla zdrowia sztucznych aromatów i barwników. Ich wyprodukowanie z reguły jest kosztowniejsze w przeciwieństwie do lodów przemysłowych – zamienniki wartościowych surowców są tańsze i łatwiejsze w użyciu – niemniej za to są zdrowsze i w gruncie rzeczy smaczniejsze. Cukier – choć spożywany często i w dużych ilościach rzeczywiście nie wpływa najkorzystniej na nasze zdrowie – jest zdecydowanie mniej szkodliwy dla naszego organizmu niż jego niedrogie zamienniki, jak choćby ksylitol czy sorbitol (alkohole cukrowe), które u niektórych z nas już w niewielkich dawkach wywołują problemy trawienne w rodzaju wzdęć czy gazów.
Zdrowsze lody nie wywołują takich dolegliwości, za to są źródłem fosforu i wapnia, czyli pierwiastków chemicznych budujących nasze kości, zęby oraz mięśnie. Mała porcja lodów (65-gramowy kubeczek) umożliwia smakoszowi przyswoić 6% dziennego zapotrzebowania organizmu na fosfor i 10% – na wapń. To jeszcze nie wszystko, w mrożonych deserach występują przecież nieprzeliczone bakalie, orzechy, migdały, a także owoce czy – ostatnio coraz częściej – warzywa. Jeżeli surowce te są wyselekcjonowane pod względem jakości i pochodzą z przyjaznych środowisku upraw, wówczas dostarczają organizmowi tak pożądanych substancji, jak białko, minerały, witaminy, zdrowe kwasy tłuszczowe czy choćby błonnik. Przy produkcji naturalnych lodów rzemieślniczych nie korzysta się, rzecz jasna, z gotowych mieszanek i przetworzonych surowców, lecz sprowadza się produkty z regionów ich pochodzenia, rozsianych nieraz po całym świecie. Soki dodawane do lodowych deserów są nieskoncentrowane, niesłodzone, a owoce docierają do rzemieślników w postaci świeżych i pełnowartościowych pulp.
Podsumowując, choć lody nie należą do superzdrowych produktów, to jednak mogą być zdecydowanie zdrowsze, niż wielu z nas się to wydaje. Wiele zależy od tego, czy pochodzą od rzemieślniczych firm czy też raczej od przedsiębiorców korzystających z syntetyków i gotowych mieszanek. Wyroby od tych pierwszych wytwórców nie tylko są smaczne, ale także nie stanowią żadnego zagrożenia dla zdrowia w przypadku ich umiarkowanej konsumpcji. Zresztą pożywny deser spożywa się zwykle w niewielkich ilościach, bo szybko zaspokaja zapotrzebowanie na kalorie i ochotę na słodkie.